Igrzyska paraolimpijskie
ARNHERM, HOLANDIA 1980
-
- Bieg na 100 m – srebro
- Rzut dyskiem – złoto
- Rzut oszczepem – srebro
- Skok w dal – srebro
- Pchnięcie kulą – złoto
Data Urodzenia: 1959
Trener: Kazimierz Mocarski
Krystyna Ćwiklińska urodziła się 24 kwietnia 1959 roku w Bartnikach. Nie ma lewej ręki od urodzenia.
„Biegałam, skakałam w dal już w mojej szkole podstawowej, w Bartnikach. Byłam lepsza od moich rówieśniczek. I ta sprawność fizyczna pozwoliła mi zapomnieć, że moja lewa ręka jest o kilkanaście centymetrów krótsza. W szkole Podstawowej w Bartnikach była bardzo dobra nauczycielka – p. Celina Moniuszko, która starała się zaszczepić swoim uczniom miłość do sportu. Często na przekór ich rodzicom. Mama Krystyny uważała, że bieganie to zajęcie szkodliwe, męczące i nic dające.
Kierowała nią i troska o moje zdrowie, i pewna litość, że jej córka biega z kaleką ręką. Ja natomiast starałam się udowodnić, że niczego mi nie brak. Brałam się za szycie, za haftowanie. Mój ojciec był zegarmistrzem, więc i ja próbowałam naprawiać zegarki, wymieniać szkiełka, wskazówki. Miałam skłonności do męskich robót. Kiedy zaczęłam w liceum rzucać dyskiem, ważyłam nieco ponad siedemdziesiąt kilo. Teraz sześćdziesiąt. W Bartnikach skakałam wzwyż i w dal, i to razem z pełnosprawnymi.
W Liceum w Białymstoku – nauczycielka chemii, p. Halina Głowacka-Okoń, żona ówczesnego prezesa p. Ludwika Okonia, zauważyła szybko wysportowaną dziewczynę, wezwała mnie i powiedziała: Kryśka masz się zgłosić na treningi lekkoatletów. I tak się zaczęła moja droga do Igrzysk Paraolimpijskich w Arnhem. Trochę za krótka. Miałam polecieć na Igrzyska Paraolimpijskie do Nowego Jorku w 1984 roku, ale po wyjściu za mąż szybko okazało się, że będzie dziecko. Najpierw jedno, potem bliźniaki i koniec ze sportem, który dał mi wiele radości. Dzieci albo medale.”